czwartek, 28 lutego 2013

Wreszcie zdrowy :)

Piotruś kochany synku wreszcie jesteś zdrowy. Dziś co prawda jeszcze kontrola u pani doktor ale już nie masz nawet kaszelku, pewnie z racji alergii pani doktor wdroży jakieś leczenie ale będziesz mógł już chodzić na spacerki których tak bardzo Ci brakowało:) A we wtorek już byłeś na zajęciach rehabilitacyjnych nie bardzo Ci się to podobało po takiej przerwie trudno wrócić do pracy :( Ale w środę pani Nina terapeutka od SI i Ewelina terapeutka rewalidacyjna powiedziały że wykonywałeś polecenia bez większego oporu :) Mamusia jest z Ciebie bardzo dumna :) A zaraz idziemy na dworek słonko tak pięknie dziś świeci , wreszcie humor wszystkim lepszy dopisuje :)



Pierwsze samodzielne kroczki :) Widzicie te frajdę :)

sobota, 23 lutego 2013

Choróbsko cd.


Wczoraj byliśmy u pani pulmolog gdyż dotychczasowe leczenie nie przyniosło rezultatów . Pani doktor stwierdziła nietypowe zmiany w płucach które są na tle alergicznym bądź wirusowym. Przepisała mocniejsze inhalacje, lek przeciw dusznością , na alergie, przeciw wirusowe i wzmacniające, kazała postawić jeszcze raz bańki a potem co tydzień przez miesiąc. Oraz zalecenie które podobało się Piotrusiowi najbardziej ma szaleć, gdyż jest bardzo mocno zaflegmiony i ma to wszystko wykaszleć a i  jeszcze zleciła bardzo intensywne oklepywanie co godzinę przez pierwsze dni a potem co 2/3 h , Stwierdziła że roboty po czubek głowy ale damy radę , i dajemy. Dzisiejsza noc przebiegła o wiele spokojniej bez większych furczeń i jak to mąż określił dało się spać. Bo muszę powiedzieć że to tatuś wziął na siebie nocne dyżury , dzięki czemu ja mogę normalnie funkcjonować w ciągu dnia. A Piotruś korzysta z zaleceń pani doktor i szaleje ile się da aż wczoraj nie mógł zasnąć z tych szaleństw :)
 

wtorek, 19 lutego 2013

Zapalenie płuc cd.


Dziś byliśmy na kontroli i niestety tak jak przewidywałam nie ma poprawy zastrzyki nie przyniosły spodziewanego efektu, pani doktor chciała dopisać jeszcze jedną turę ale dała się przekonać do zmiany antybiotyku na inny, już w syropku. Tak pięknie sypie dziś śnieżek a  nasz szkrab musi leżeć w łóżeczku , ma postawione bańki , teraz zasnął, niech śpi :) Może sen przyniesie ulgę.
Niech już będzie łobuziak zdrowy:(

sobota, 16 lutego 2013

Piotruś jest bardzo dzielny i prawie nie płacze przy zastrzykach, które na szczęście pomagają i już dziś Piotruś ma siłę by trochę rozrabiać choć kaszel nadal brzydki. Przedszkole chyba będzie musiało trochę na Piotrusia poczekać ale najgorsze to , chyba znowu nie uda się wykonać badania słuchu :(

czwartek, 14 lutego 2013

Zapalenie płuc:(

Zaczęły się ferie a Piotruś zaczął od choroby :(  Najpierw katar i mokry kaszel ale bez temperatury. Dzisiaj w nocy wysoka gorączka i świsty więc szybciutko do lekarza, a tam pani doktor że są zmiany na płucach, aż mi się nogi ugięły. Więc jakie leczenie? Sunamed który  zwykle nas ratował odpada ze względu na to że jakiś tydzień temu Piotruś go skończył, pani doktor obstawała przy zastrzykach więc trudno , byleby teraz pomógły. A Piotruś bardzo dzielnie zniósł 1 zastrzyk. Problem tylko w tym że nie ma kto do domu przyjeżdżać pani pielęgniarka ma grypę. Więc szukamy musimy kogoś znaleźć. A 25 lutego mamy ważne badanie słuchu przekładane już kilka razy ze względu na chorobę. Tak bardzo się martwię o naszego szkraba małego :( Przynajmniej raz w roku przechodzi zapalenie płuc.

sobota, 9 lutego 2013

Podziękowanie

Jesteśmy wdzięczni wszystkim darczyńcom i osobom które zdecydowały się przekazać 1% z podatku za rok 2012 na terapię i rehabilitację Piotrusia. Ponieważ z fundacji otrzymujemy tylko informację z jakiego urzędu skarbowego zostały przekazane pieniążki, osobiście podziękować możemy tylko tym którzy  nas poinformowali, innym jesteśmy również bardzo wdzięczni a było w sumie 351 wpłat a oto wykaz urzędów z jakich wpłynął 1% :
Myszków 67                         
Legionowo 1                      
Pajęczno 1
Ruda Śl.  1       
 Piekary Śląskie 2       
 Siemianowice Śl. 20    
Chorzów 2
BielskoBiała4
Będzin26                                                            
Wieliczka 1                              
 Zabrze 4                               
Katowice 9
Piotrków 10                                                     
Dąbrowa Górnicza 20            
Zawiercie 20                       
 Radomsko 2                               
Wałbrzych 4                         
Warszawa 4
Włoszczowa 6                         
Lubliniec 14                         
Częstochowa 26                     
Olkusz 25                             
Sosnowiec 10
Jaworzno 11                            
Kraków 12                            
Tarnowskie Góry 2
 Żagań 1                                
Nowy Sącz  2  
Białystok 1
Wrocław 1                               
 Myślenice 1                          
Opole 1
Prudnik 1                              
Olesno 1                                
Lublin 1
Jędrzejów 1
Kłobuck 1

Kochani za zebrane pieniążki już udało nam się być na turnusie w Michałkowie 3,750 zł w grudniu, dopłacić do zakupu bieżni i komputera  z dofinansowaniem z PFRON- 1500 zł. Zakupiliśmy też obuwie profilaktyczne zimowe 200 zł,oraz korzystamy z terapii , logopedy , SI, terapia rewalidacyjna, rehabilitacja ruchowa, wszystkie te zajęcia oraz nasza praca przynoszą małe ale regularne sukcesy :) Dziękujemy .


środa, 6 lutego 2013

Wszystkim którzy do tej pory zechcieli wesprzeć  terapię Piotrusia  Bardzo serdecznie dziękujemy. Dzięki waszemu wsparciu rehabilitacja jest możliwa. Pamiętajcie proszę o nim i w tym roku :)

Osoby fizyczne, a także spółki osobowe, mogą odliczyć od kwoty do opodatkowania 6% dochodu (PIT), a osoby prawne 10% dochodu (CIT).

poniedziałek, 4 lutego 2013

10.02.2007 Wszystko się zaczęło o 19.00

Dziś na świat przyszedł Piotruś
synek nasz wyczekany .
Wiele trudnych chwil przed nami,
Radość miesza się ze łzami .
A my i tak bardzo go kochamy
.

10.02.2007r dzień Twoich narodzin synku. Dzień największej naszej radości a zarazem strachu , bólu i niewiedzy co będzie dalej. Za szybko pchałeś się na ten świat , mogłeś jeszcze poczekać , miałeś cały miesiąc. Niestety już w brzuszku u mamusi źle się czułeś , Twoje jelitka nie pracowały tak jak powinny . Pan doktor stwierdził że będziesz bezpieczniejszy na zewnątrz i tak około 19 pojawiłeś się na świecie, byłeś malutki , ważyłeś tylko 2,800 i miałeś około 50 cm , panie nie miały czasu by Cię porządnie zmierzyć , Twoje serduszko nie biło tak jak trzeba byłeś słabiutki i wymagałeś pomocy . Niestety mamusia nie mogła być przy Tobie i nie mogła Cię nawet zobaczyć , zaraz Cię zabrali i przewieźli daleko do Katowic . Tam uratowali Ci synku życie , zoperowali Twoje jelitka zaraz na drugi dzień.Tatuś cały czas był przy Tobie a potem przyjeżdżał do mamusi i opowiadał jaki jesteś dzielny powiedział też o podejrzeniach lekarza że masz Zespól Downa , wtedy to się nie liczyło, kiedy przyjechałam Cię zobaczyć byłeś Taki malutki ,bezradny podłączony do tylu kabelków . Byłeś bardzo dzielny , po kilku dniach zostałeś wybudzony i pomalutku mogłeś próbować mamusi mleczka co prawda nie z cycusia ale przez sondę, chyba Ci smakowało bo ładnie zacząłeś przybierać na wadze , i mleczko się nie cofało. Dzielnie zwalczyłeś sepsę , zapalenie płuc , problemy z krwią, ropnia który zrobił Ci się na nóżce, zapalenie ropne spojówek . Po tym długim i ciężkim czasie wróciłeś do domu , naszej radości nie było końca , od mamusi dostałeś cycusia , to nic że mówili że nie będziesz ssał cysia mama była uparta , a Ty nie zawiodłeś mamusi .
A w domku zaczął się czas rehabilitacji wizyt u specjalistów którzy co jakiś czas znajdowali u Ciebie coś nowego , a to niedoczynność tarczycy ,  farmakologiczna śpiączka też zostawiła swoje ślady, miałeś problem z uszkami a dziś masz stwierdzony niedosłuch. I oczka ucierpiały dziś musisz nosić okularki, miałeś tez przepuklinę z pempkową sobie poradziliśmy sami ale pachwinową i wodniaczkiem musieli zająć się specjaliści. To był bardzo Trudny czas dla Ciebie ponieważ byłeś już duży miałeś 5 lat bardzo to przeżyłeś . Twoje słabiutkie mięśnie wymagają intensywnej terapii ale dzięki niej usiadłeś w wieku 13 miesięcy , zacząłeś raczkować jak miałeś 2 lata i w końcu kiedy miałeś 3 latka zacząłeś chodzić a z czasem biegać , dziś wszędzie Cię pełno nasz kochany urwisku .